Okres jesienno-zimowy to czas, który stawia przed właścicielami koni szczególne wyzwania. Koniec sezonu pastwiskowego, gwałtowne spadki temperatur, wilgoć i mniejsza ilość ruchu to czynniki, które bezpośrednio wpływają na zdrowie i kondycję naszych wierzchowców. Aby koń bezpiecznie i w pełni sił przetrwał ten trudny okres, musimy dokonać świadomej weryfikacji jego diety. Kluczowe stają się trzy filary: zapewnienie odpowiedniej energii do ogrzania organizmu, wzmocnienie układu odpornościowego oraz wsparcie prawidłowego trawienia.
Pierwszy filar: Energia do ogrzania organizmu
Największym wyzwaniem energetycznym dla konia zimą jest termoregulacja. Utrzymanie stałej, wysokiej temperatury ciała w chłodne dni pochłania ogromne ilości kalorii. Częstym błędem popełnianym przez właścicieli jest próba zrekompensowania tego zapotrzebowania poprzez proste zwiększenie dawki owsa.
Niestety, owies dostarcza tzw. „energii gorącej”. Wysoka zawartość skrobi, która jest szybko uwalniana do krwiobiegu, może powodować nadpobudliwość, nerwowość, a u koni wrażliwych zwiększać ryzyko kolek czy nawet ochwatu. Jak więc dostarczyć koniowi paliwa w sposób bezpieczny i efektywny?
Odpowiedzią jest „energia chłodna”, czyli kalorie pochodzące z włókna i tłuszczów. Tłuszcze są ponad dwukrotnie bardziej kaloryczne niż węglowodany i spalają się w organizmie konia niezwykle efektywnie, dostarczając stabilnej energii bez obciążania układu nerwowego.
Tu z pomocą przychodzi nowoczesna, zbilansowana pasza dla koni, która dostarcza energii w sposób kontrolowany. Dobrej jakości mieszanki opierają swoją kaloryczność na surowcach wolno uwalniających energię, takich jak wysłodki buraczane, łuska sojowa, otręby ryżowe czy wysokiej jakości oleje roślinne. Taka pasza „grzeje” konia od środka, ale nie „uderza do głowy”, pozwalając na utrzymanie stabilnej formy i psychiki nawet przy ograniczonej ilości ruchu.
Drugi filar: Włókno – niedoceniany bohater zimowej diety
Zakończenie sezonu pastwiskowego to dla końskiego układu pokarmowego prawdziwa rewolucja. Świeża, soczysta trawa zostaje zastąpiona przez suche siano. O ile siano doskonałej jakości jest absolutną podstawą diety, o tyle musimy pamiętać, że jego jakość bywa bardzo zmienna, a wraz z upływem miesięcy przechowywania traci ono cenne wartości odżywcze.
W tym momencie kluczową rolę w diecie zaczyna odgrywać sieczka dla konia. To nie jest, jak mylnie sądzą niektórzy, zwykły „zapychacz”, ale gwarantowane, niepylące włókno premium o fundamentalnym znaczeniu dla zdrowia.
Dlaczego sieczka jest tak ważna zimą?
- Profilaktyka wrzodów: Koń produkuje ślinę (która jest naturalnym buforem kwasów żołądkowych) tylko wtedy, gdy żuje. Dodatek sieczki do każdego posiłku treściwego zmusza konia do dłuższego przeżuwania, znacząco zwiększając produkcję śliny i chroniąc delikatną śluzówkę żołądka.
- „Wewnętrzny kaloryfer”: Proces fermentacji włókna w jelicie grubym konia generuje ogromne ilości ciepła. Jest to naturalny system ogrzewania organizmu, znacznie skuteczniejszy i bezpieczniejszy niż kalorie pochodzące ze zbóż.
- Gwarancja jakości: W przeciwieństwie do siana „z niewiadomego źródła”, markowa sieczka z lucerny lub mieszanek traw daje nam pewność co do składu analitycznego i braku zanieczyszczeń, takich jak pleśń czy kurz.
Warto różnicować jej rodzaje. Sieczka z lucerny jest bogatsza w białko i wapń, przez co idealnie nadaje się dla koni sportowych lub tych, które potrzebują nabrać masy. Z kolei sieczki z traw są mniej kaloryczne i stanowią bezpieczny dodatek dla koni z tendencją do nadwagi.
Trzeci filar: Wzmacnianie odporności – tarcza na wirusy i błoto
Jesień to okres intensywnej wymiany sierści, co samo w sobie jest dużym obciążeniem dla organizmu. Do tego dochodzi wilgoć, błoto (zwiększające ryzyko grudy) oraz mniejsza ekspozycja na słońce, co skutkuje niedoborami witaminy D. Gdy dodamy do tego konieczność spędzania większej ilości czasu w stajni, gdzie cyrkulacja powietrza jest gorsza, otrzymujemy idealne warunki do rozwoju infekcji układu oddechowego.
Musimy pamiętać, że siano, nawet najlepsze, z każdym miesiącem składowania traci cenne witaminy, zwłaszcza A i E. Dlatego tak cennym dodatkiem w diecie stają się zioła dla koni. To naturalne koncentraty witamin, minerałów i substancji bioaktywnych, których próżno szukać w zimowej diecie.
- Na odporność: Dzika róża (naturalne bogactwo witaminy C), jeżówka purpurowa (stymulacja układu odpornościowego) czy czarny bez to sprawdzeni sojusznicy w walce z infekcjami.
- Na układ oddechowy: Tymianek, babka lancetowata, anyż czy koper włoski działają wykrztuśnie, rozkurczowo i łagodząco na błony śluzowe, co jest kluczowe, gdy konie przebywają w zamkniętych pomieszczeniach.
- Na trawienie: Rumianek, mięta i koper włoski wspierają trawienie i łagodzą wzdęcia.
Dodanie odpowiednio skomponowanej mieszanki ziołowej do paszy to prosty i naturalny sposób na zbudowanie tarczy ochronnej, która pomoże koniowi przetrwać najtrudniejszy okres.
Nawodnienie i trawienie – jak uniknąć zimowej kolki?
Statystyki weterynaryjne są nieubłagane: ryzyko kolki zatokowej (spowodowanej zatkaniem jelit) drastycznie wzrasta zimą. Powód jest prosty – konie instynktownie piją mniej, jeśli woda jest lodowata. Dehydratacja, w połączeniu z dietą opartą wyłącznie na suchej paszy, to prosta droga do problemów.
Jak temu zaradzić? Oczywiście, należy zapewnić koniowi stały dostęp do wody o optymalnej temperaturze (co najmniej 8-10°C). Ale drugim, równie ważnym elementem profilaktyki, jest regularne podawanie meszu. Ciepły posiłek nie tylko rozgrzewa i poprawia samopoczucie konia, ale przede wszystkim dostarcza organizmowi dużej ilości wody. Zawarte w siemieniu lnianym śluzy działają osłonowo na cały przewód pokarmowy, ułatwiają przesuwanie się treści jelitowej i zapobiegają formowaniu się zatorów. To posiłek, który zimą powinien stać się rutyną, a nie tylko niedzielnym przysmakiem.
Podsumowanie: Przygotuj konia na zimę
Okres jesienno-zimowy nie musi oznaczać spadku formy ani problemów zdrowotnych. Kluczem jest świadoma adaptacja diety, która uwzględnia zwiększone zapotrzebowanie na energię, wspiera odporność i dba o prawidłowe trawienie.
Pamiętaj o tych kilku zasadach:
- Bazuj na sianie: Zapewnij stały dostęp do siana wysokiej jakości.
- Stosuj „chłodną energię”: Dostosuj kaloryczność diety, opierając ją na włóknie i tłuszczach, a nie tylko na zbożach.
- Chroń żołądek: Każdy posiłek treściwy wzbogacaj o dodatek sieczki, aby spowolnić jedzenie i stymulować produkcję śliny.
- Wspieraj naturalnie: Uzupełniaj dietę o zioła wspierające odporność i układ oddechowy.
- Nawadniaj: Dbaj o dostęp do ciepłej wody i regularnie serwuj mesz.
Świadome zarządzanie dietą to gwarancja, że Twój koń wejdzie w wiosenny sezon w doskonałej formie, zdrowiu i pełen pozytywnej energii do pracy.

















